2010/05/29

environmental art intervention - interwencja wielkoformatowa

Environment to z angielskiego środowisko / otoczenie. Hasło to funkcjonuje też jako szeroki street artowy termin określający wszelkie działania przestrzenne, które naturalnie uzupełniają zastane terytorium. Poniżej kilka przykładów większego formatu:

Action Painting wywodzi się z abstrakcjonizmu i jego najbardziej oczywistym przedstawicielem był Jackson Pollock. Kierunek ten znany też pod nazwą malarstwa gestu okres intensywnej progresji przeżywał w latach 40-50, jednak został zaadaptowany przez street art, lubujący się w działaniach spontanicznych i nieprzewidywalnych. Chlapanina abstrakcjonistów zyskała wymiar wielkoformatowy - oto przykład świetnej akcji z Berlina z kwietnia tego roku (swoją drogą, dosłownego street artu):



Berlin, Rosenthaler Platz, 25.04.2010 + kilka zdjęć z akcji:


Holenderski artysta Henk Hofstra, malarz (co dziwne - nieświadomie mocno kiczowaty) i twórca instalacji wywołuje podobne uliczne efekty, choć eliminuje element przypadku. Za obszar swojej działalności też obrał asfalt uliczny, ale zapełnia go ściśle przemyślanymi formami:



projekt Invasion of ants (Inwazja mrówek) czyli 500 czerwonych mrówek namalowanych przed teatrem w mieście Drachten

Creditcrisis (kryzys kredytowy) w Rotterdamie - 19 czerwonych i 1 niebieski samochód symbolizujące ogólnoświatowy kryzys kredytowy


Art Eggcident w Leeuwarden

Drachtstervaart / the blue road (Niebieska droga), Drachten - Hofstra odtworzył za pomocą farby bieg realnej rzeki, która płynęła jedną z ulic miasta. W 2008 r. planowano otworzyć kanał ponownie.

Jeszcze inne podejście prezentuje Agathe de Bailliencourt (polecam stronę!), Paryżanka rezydująca w Berlinie. Jej uliczno-architektoniczna aktywność zaczęła się w 2006 r. od zaproszenia na Singapore Biennale, gdzie zrealizowała instalację malarską Occupation Bleue. Kolejna instalacja miała miejsce w Indonezji, a następne już w Berlinie.

Occupation Bleue


Get it (W)ALL! - w Yogyakarta w Indonezji

Pink Karl, Berlin


La vie en rose, Berlin - projekt zrealizowany na podwórku jednego z domów na ulicy Lichtenraderstrasse

Oh Mon Dieu!, Berlin - projekcja na fasadzie berlińskiej Katedry z 2008r.

Najbardziej rozpoznawalnym projektem Agathy jest No Man's Land zrealizowany w dawnej ambasadzie francuskiej w Tokio. Artystka wybrała dwa obszary dla siebie - parking przed wejściem oraz damską toaletę, która, jak sama twierdzi "jest bardzo prywatnym miejscem, gdzie sztuka zazwyczaj nie wchodzi". Poniżej kilka zdjęć i interaktywna panorama:





Polecam również wywiad z artystką, który wydał mi się bardzo ciekawy.

Giganci instalacji 2

Dzisiejszy wpis stanowi kontynuację i dopełnienie poprzedniego. Ta mini-monografia dotyczyć będzie kolejnego zdolnego Amerykanina - Brada Downey'a. Dorastał w rodzinie marynarzy, studiował natomiast w Londyńskiej renomonowanej Slade School of Art (którą skończyła również m.in Jenny Saville)oraz nowojorskim Pratt Institute. W 2008 r. został honorowym obywatelem stanu Kentucky. Zajmuje się głównie instalacją, ale również i filmem - nakręcił dokument street artowy Public Discourse, poświęcony sylwetkom znanych twórców.

Na początek najstarsze, zgodnie z jego własną chronologią, dzieło: animacja popełniona w wieku lat 19, czyli self portrait at 19:

HSP from Brad Downey on Vimeo.

I jego urbanistyczne zabawy:


sHell

Kiedy Downey podjął kolaborację z Dariusem Jonesem, razem zajęli się motywem infodizajnu i znaków drogowych. Późniejsze ich działania przybrały formę bardziej swobodnych artystycznych kreacji, autorskich, malarskich znaków osadzonych w przestrzeni ulicznej, aby po pewnym czasie zamienić się w konceptualne, oszczędniejsze formalnie instalacje. Seria znaków poszerzyła się o inne uliczne obiekty - kosze, skrzynki pocztowe itp. Artysta obserwuje żywotność każdej swojej pracy , a większość z nich niestety zostaje szybko zdemontowana lub skradziona. Te, które jeszcze ocalały, znajdują się głównie w Berlinie.

ręcznie namalowana podstawiona tablica - Verbs St. (Stacja Verbs)

Dragon (smok)

A fathers duty (Ojcowski obowiązek) - wg Downeya postać ojca przetrwala w swej postaci 3 dni,zanim zostala usunięta, a dzieci - prawie 3 tygodnie. Po ich zniknięciu na znaku pojawił się anonimowy napis sugerujący, aby następnym razem zainstalować postacie wyżej.

Baby stop sign (stop-dziecko)

The break-up (rozstanie)

Pregnant stop (ciężarny stop)

Your arse (Twój tyłek)

Ignore this sign (Zignoruj ten znak)

The great escape (Wielka ucieczka)

The harder they come, the harder they fall (im wyżej wchodzą, tym mocniej spadają)

Sidewalk delete (Usunięcie chodnika) - bardzo ciekawy projekt polegający na odsłonięciu korzeni drzewa. Osobiście zawsze byłam ciekawa, w jaki sposób funkcjonują drzewa wrośnięte w beton.

Up against the wall - (Napotkać ścianę) to ironiczny podarunek Downey'a dla złodziei złomu, skonstruowany z miedzanych rur. Został rozmontowany i skradziony po 2 tygodniach.

Ladder stick-up - Downey nielegalnie wyciął serce w osłonie rusztowania

Rubbish suicide (samobójstwo śmieci)

House of cards III (Domek z kart III)

Helium Poubelle - to akcja przeprowadzona w Paryżu, którego władze w obawie przed terroryzmem zastąpiły tradycyjne kosze transparentnymi foliowymi workami eksponującymi swoją zawartość. Downey ironicznie zainstalował w nich balony z helem.

La Somme de L'Oxygéne Dans une Cabine Téléphonique - również Paryż. Według opisu autora są to "balony wypełnione dwutlenkiem węgla Brada Downey'a"

Traffic jam for Berlin (korek drogowy dla Berlina)

Brad Downey pobocznie zajmuje się również malarstwem (londyńską szkołę ukończył na tymże kierunku) i rysunkiem. Poza tradycyjnymi szkicami i "znakowymi" obrazami artysta namalował obraz stylizowany na średniowieczny, przedstawiający Lutra publikującego swoje tezy, jednak z drobnymi współczesnymi elementami - Luter swoje postulaty nanosi markerem i obserwuje go kamera znad drzwi.

Błyskotliwość Downey'a zdecydowanie wzbogaca tkankę miejską, czyniąc ją żywą, wymowną strukturą. Szkoda więc, że struktura ta tak szybko jest oczyszczana z zabawnych instalacji, a montowane legalnie nie zaskakują już tak bardzo. Brad Downey w zeszłym roku w ramach festiwalu ArtBoom zrealizował projekt Śpiący policjant na Pl.Matejki, planował również montaż ruchomego kosza, który po wrzuceniu śmieci miał je wyrzucać z powrotem - z powodów technicznych jednak mu się to nie udało. Liczę więc na kolejne jego wizyty w Polsce.